56-latka uwierzyła w opowieść oszustów, że jej oszczędności są zagrożone i straciła 200 tys. złotych. Tylko jednego dnia do białostockich policjantów zgłosiły się aż cztery osoby, do których dzwonili przestępcy podający się za policjantów, prokuratorów i pracowników banku.