„Kilku chłopaków do Odessy”, czyli jak Zachód zaczął być bezczelny

Instruktorzy czy żołnierze? Blef czy realna groźba wobec Rosji? Paryż kontynuuje swoją wojenną narrację, która ma wyprowadzić w pole Władimira Putina i sprawić, by Zachód stał się dla Kremla nieobliczalny, dokładnie tak, jak Kreml dla Zachodu. Do francuskiego monologu dołączył właśnie generał Pierre Schill, który przekazał, że Francja może w ciągu miesiąca wystawić dywizję liczącą 20 tys. żołnierzy. W podejściu Zachodu do wojny w Ukrainie coś się zmienia – i to na lepsze.

 Read More 

Please follow and like us:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *