To było typowe przeszukanie trałowe, szukano wszystkiego, bo a nuż coś się znajdzie, co może być później przedmiotem rozgrywki medialnej i atakowania mnie jako polityka – mówił rano były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Zabezpieczono takie dokumenty jak np. analiza medialna Zjednoczonej Prawicy – dodał.