Zaledwie kilka dni temu opuścił zakład karny 40-latek, który w środę w Jastrzębiu-Zdroju na Śląsku wtargnął na prywatną posesję i – mimo próśb właściciela – nie chciał jej opuścić. Miał przy sobie łom. Jeden z policjantów, który przyjechał na miejsce, musiał oddać dwa strzały, raniąc napastnika w nogi.
Zaledwie kilka dni temu opuścił zakład karny 40-latek, który w środę w Jastrzębiu-Zdroju na Śląsku wtargnął na prywatną posesję i – mimo próśb właściciela – nie chciał jej opuścić. Miał przy sobie łom. Jeden z policjantów, który przyjechał na miejsce, musiał oddać dwa strzały, raniąc napastnika w nogi.
Please follow and like us: