23-latek, który był z dwoma innymi mężczyznami, gdy doszło do eksplozji bomby lotniczej z czasów II wojny w lesie w pow. sochaczewskim (Mazowieckie), usłyszał prokuratorskie zarzuty. Grozi mu do 10 lat więzienia. W wyniku wybuchu zginął 26-latek, a jego rówieśnik został ciężko ranny.