„Jestem marzycielem, takim dzieciakiem, który nigdy nie dorósł i mam to szczęście, że mogę te swoje marzenia z dzieciństwa realizować” – podkreśla w rozmowie z Radiem RMF24 Mateusz Waligóra. Podróżnik z Wrocławia w styczniu osiągnął swój wielki cel. Po prawie 2 miesiącach wędrówki dotarł samotnie, bez wsparcia z zewnątrz do bieguna południowego. Zrobił to jako czwarty Polak. „Wciąż dochodzę do siebie. Takie wyprawy zawsze są bardzo mocno eksploatujące dla organizmu. Kręgosłup mocno dostał w kość” – zaznacza. Powoli tworzy już jednak plany na…