Setki, jeżeli nie tysiące cudzoziemców czekają na Białorusi na sposobność przedostania się do Polski. Jak wynika z ustaleń reportera RMF FM, przebywają głównie w Mińsku, ale także większych miastach na zachód od białoruskiej stolicy i wciąż napływają. W porównaniu z początkiem kryzysu migracyjnego zmieniły się jednak kierunki, z których dostają się do państwa rządzonego przez Łukaszenkę. Zmieniła się też struktura społeczna migrantów.