Polskie wojsko było przygotowane do zestrzelenia niezidentyfikowanego obiektu powietrznego, który rano wleciał do naszego kraju z Ukrainy, jednak nie udało się w stu procentach potwierdzić, co to za jednostka. Wojskowi twierdzą nieoficjalnie, że najpewniej to rosyjski dron kamikadze Shahed. W gminie Tyszowce trwają poszukiwania obiektu.