„Sam zgłosiłem się na komisariat, przyjąłem mandat i poniosłem konsekwencje” – napisał w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych starosta miński Remigiusz Górniak. Jak wyjaśnił: „przekroczyłem dozwoloną prędkość i nagrałem relację telefonem z auta”. Doszło do tego, gdy jechał na miejsce niedzielnego gigantycznego pożaru w Mińsku Mazowieckim.
„Sam zgłosiłem się na komisariat, przyjąłem mandat i poniosłem konsekwencje” – napisał w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych starosta miński Remigiusz Górniak. Jak wyjaśnił: „przekroczyłem dozwoloną prędkość i nagrałem relację telefonem z auta”. Doszło do tego, gdy jechał na miejsce niedzielnego gigantycznego pożaru w Mińsku Mazowieckim.