Funkcjonariusze CBA na polecenie Prokuratury Krajowej pojawili się w otwockim ratuszu, by zabezpieczyć oryginalne podpisy Szymona Hołowni. Chcą sprawdzić, czy podpisy marszałka Sejmu z dokumentów urzędowych są tożsame z podpisami, które znajdują się w aktach z Collegium Humanum. Hołownia utrzymuje, iż na uczelni nie studiował, a jego nazwisko mogło zostać wykorzystane bez wiedzy.
Please follow and like us: