Urzędy skarbowe szykują przedświąteczną serię licytacji, na których pojawi się cała gama używanych samochodów – od miejskich hatchbacków, przez rodzinne kombi, po modele klasy premium. Ceny wywoławcze zaczynają się już od 1 tys. zł, ale kupujący muszą mieć świadomość, że większość aut trafiła pod młotek z rynku wtórnego, co często oznacza „usterki, które mogą generować dodatkowe koszty”.
Urzędy skarbowe szykują przedświąteczną serię licytacji, na których pojawi się cała gama używanych samochodów – od miejskich hatchbacków, przez rodzinne kombi, po modele klasy premium. Ceny wywoławcze zaczynają się już od 1 tys. zł, ale kupujący muszą mieć świadomość, że większość aut trafiła pod młotek z rynku wtórnego, co często oznacza „usterki, które mogą generować dodatkowe koszty”.