Za zakłócenie aktu religijnego i obrazę uczuć religijnych odpowie 40-latek, który w Tarnobrzegu wjechał na rowerze do kościoła podczas mszy św. Mężczyzna wykonywał obraźliwe gesty i wykrzykiwał po angielsku wulgaryzmy, a potem odjechał. Po zatrzymaniu, nie umiał wyjaśnić policjantom, dlaczego tak się zachował.