Pełnomocnik aresztowanego posła Suwerennej Polski twierdzi, że w momencie aresztowania Marcin Romanowski był objęty immunitetem. Nie chodzi o immunitet poselski uchylony przez Sejm, ale inny „wynikający z członkostwa w delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy”. Są jednak co do tego wątpliwości związane z tym, co wynika z art. 15. Dz.U. stanowiącego, że drugi immunitet jest ograniczony czasowo.