Zaledwie trzy godziny (z dwiema przerwami) zajęło Trybunałowi Konstytucyjnemu uznanie za niezgodną z konstytucją uchwały Sejmu, kwestionującej działania Trybunału. Tempo jest imponujące, a wyrok zgodny z przewidywaniami, zwłaszcza że nikt już sędziom nie przeszkadza. Ważenie racji jest łatwiejsze, kiedy waży się tylko jedną – tę właściwą.