„Kamienica, w której w nocy doszło do pożaru, najpewniej będzie wyburzona” – powiedział prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. W budynku, który spłonął w nocy z sobotę na niedzielę, mieszkało około 20 osób. Ogień rozprzestrzenił się na całą konstrukcję po dwóch eksplozjach, do których doszło już w trakcie akcji gaśniczej. 14 osób zostało poszkodowanych, w tym 11 strażaków. Dwóch strażaków znajduje się wewnątrz budynku, nie ma z nimi kontaktu.