Roztrzaskane auta i pięć osób ciężko rannych – to bilans brawurowej jazdy w tunelu drogowym Emilia w Lalikach na S1, w województwie śląskim. Oglądając nagranie z niedzieli, które udostępniła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, nasuwa się myśl, że to cud, że nikt nie zginął. W miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość wnosiła 50 km/h, kierowca żółtego mitsubishi pędził 170 km/h.