W krakowskich autobusach i tramwajach nie ma jasnych przepisów w sprawie przewozu rowerów i hulajnóg. W tej chwili to kierowcy lub motorniczy decydują, kogo wyprosić. Sprawa jest na tyle poważna, że wywołuje oburzenie pasażerów. Choć miasto ruszyło z konsultacjami, to aktywiści widzą w działaniach magistratu drugie dno.
Please follow and like us: