Podpalenia, kamery wzdłuż torów i wreszcie wybuch – to nie są przypadkowe zdarzenia, to wojna hybrydowa. Rosyjscy agenci – anonimowo i dyskretnie – obiecują łatwe pieniądze za zadania, które mogą mieć później poważne konsekwencje. Monika Gawrońska dotarła do osób, które były na celowniku rosyjskich rekruterów. – Najpierw są proste zadania, później nie ma odwrotu – mówi Igor.
Please follow and like us: