Krakowska prokuratura nadzoruje śledztwo w sprawie podejrzenia sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Chodzi o sytuację z czerwca ub.r., kiedy w podkrakowskim Zabierzowie pociągi poruszające się w przeciwległych kierunkach znalazły się na jednym torze i ostatecznie zatrzymały 114 metrów od siebie.