39-letnia Natalia z wielkopolskiego Gortatowa została uduszona przez swojego męża. Na jaw wyszło, że długo przed śmiercią przeczuwała, że może stać się jej coś złego. „Zostawiła w biurze kopertę, a w niej testament, w którym pomija męża i cały majątek zapisuje 10-letniemu synowi” – informuje „Wyborcza”. Do testamentu było dołączone coś jeszcze.