Powódź w Kłodzku we wrześniu 2024 r. Związana była z nasunięciem się niżu genueńskiego
Niż genueński wyjątkowo groźnym zjawiskiem. Był odpowiedzialny za największe powodzie w historii Polski
W książce „Niże śródziemnomorskie jako czynnik klimatu Polski” badacze Jan Degirmendzić i Krzysztof Kożuchowski stwierdzili, że niże z południa Europy (powstałe nad Morzem Śródziemnym) należy uznać za osobliwość klimatu Polski, czyli coś, co się zdarza i będzie występować, zarówno latem, jak i zimą. Choć nie atakują nas często, mogą być odpowiedzialne za ekstrema pogodowe.
Układy zwykle formują się na północy Włoch, zwłaszcza w sytuacji napływu bardzo zimnego powietrza nad Morze Śródziemne. Nad tym akwenem nabierają mnóstwo wilgoci, a następnie zaczynają kierować się na wschód albo północ. Ich przechodzeniu towarzyszy ogromny kontrast termiczny, który je napędza — po wschodniej stronie płynie bardzo ciepłe powietrze, a po zachodniej — zimne.
Kłodzko w wyniku „powodzi tysiąclecia” w lipcu 1997 r. poniosło ogromne straty
Jedna z charakterystycznych tras tych niżów wiedzie przez Wielką Nizinę Węgierską, Karpaty, zachodnią Ukrainę i wschodnią Polskę. Na ich drodze występują wielogodzinne, obfite opady, często przyczyniające się do podtopień, a nawet powodzi. Zdarza się, że na granicy polsko-ukraińskiej układy są blokowane przez wyże znajdujące się nad Skandynawią albo Rosją. Wówczas cyklon nie może przemieszczać się na północ, a opady występują nad jednym obszarem nawet przez kilka dni. Taki układ został częściowo zablokowany blisko Polski również teraz.
Stronie Śląskie po powodzi (20.09.2024)
Możliwe, że rekordowo wysokie temperatury Morza Śródziemnego, jakie mamy w tym roku, napędzają takie niże i sprawiają, że są silniejsze i przynoszą więcej opadów. Do takich wniosków we wrześniu 2024 r. doszli już eksperci z ClimaMeter. To projekt badawczy finansowany przez Unię Europejską i francuskie Narodowe Centrum Badań Naukowych (CNRS).
Specjaliści przeanalizowali, jak kształtowały się takie niże przy bardzo podobnej sytuacji synoptycznej w przeszłości (w latach 1971-2001). Wyniki jasno wskazują, że obecnie takie układy mogą być o dwa hPa głębsze niż pod koniec ubiegłego stulecia, a wzrost sumy opadów w zasięgu takiego niżu sięga nawet około 20 proc. W uproszeniu i uśrednieniu oznacza to, że tam, gdzie w przeszłości taki sam niż przyniósłby ok. 200 mm deszczu, teraz suma może osiągać blisko 250 mm, a to duża różnica.
Powódź 2024. Miejscowość Głuchołazy
Na szczęście wszystko wskazuje na to, że aktualnie wielka powódź nam nie grozi. Mimo występujących bardzo wysokich sum opadów przekraczających 100 mm prognozy wskazują głównie na możliwość wezbrań większych rzek (mogą one przekraczać stany ostrzegawcze oraz alarmowe) i lokalnych podtopień. Należy jednak pamiętać, że w przyszłości — choć nikt nie wie, w jak odległej — niż genueński znowu sprowadzić może dużą powódź i musimy się na to przygotować.
Content retrieved from: https://wiadomosci.onet.pl/pogoda/niz-genuenski-nad-polska-to-on-przynosil-najwieksze-powodzie-w-historii/69b3nv5.