„Zadzwonili z Zabrza około 4-5 nad ranem, powiedzieli, że operacja się udała. Nie mogłem się uspokoić” – wspomina dziś płk. Mirosław Czechowski, koordynator lotu, podczas którego transportowano serce do pierwszej w kraju udanej transplantacji. Samolot An-12, który 5 listopada poderwał się do lotu, miał do pokonania trasę z Krakowa do Szczecina. Po odebraniu biorcy, załoga udała się do Zabrza, gdzie na bloku operacyjnym czekał zespół prof. Zbigniewa Religi.