Jeśli Monika Pawłowska przyjmie mandat poselski po Mariuszu Kamińskim, będzie w Sejmie jedynym parlamentarzystą, który może się nie przejmować jakimikolwiek zobowiązaniami poza tymi, które sama na siebie nałożyła. Paradoksem polityki jest to, że prawdziwie wolny mandat może pełnić tylko polityk wyobcowany, wręcz outsider.