Łamanie rąk, polewanie zimną wodą, trzymanie na mrozie. Łukaszenka walczy z przeciwnikami

„Wkładali ręce między framugę i drzwi, a potem trzaskali tymi drzwiami. To kończyło się złamaniem” – mówi o strażnikach w kolonii karnej na Białorusi więzień polityczny Andriej (imię zmienione – przyp. red.), który odzyskał wolność po trzech latach. O nieznośnych warunkach, w jakich przetrzymywani są więźniowie polityczni, opowiada w rozmowie z RMF FM Mia Mitkiewicz, zatrzymana tuż po wyborach prezydenckich na Białorusi. „Jeśli nie działają groźby, stosowne są bardziej złożone środki – destabilizacji fizycznej. Najczęściej więźniom nie daje…

 

 

Read More 

 

Please follow and like us: