Rzeki, lasy, osady, moczary i Bieszczady – w takich warunkach w okolicach Sanoka ćwiczyli policyjni kontrterroryści, korzystając ze śmigłowca S-70i Black Hawk amerykańskiej produkcji. Mundurowi, razem z innymi służbami, ćwiczyli różne działania bojowe i akcje ratunkowe w dzień i w nocy. Wszystko pod kryptonimem „Bieszczady”.