Nie za rok, a najwcześniej za półtora roku ruszy zapowiedziane przez ministra sprawiedliwości rozliczanie działań tak zwanych neo-sędziów, powołanych na stanowiska z udziałem Krajowej Rady Sądownictwa, uważanej przez część środowisk prawniczych za niekonstytucyjną. Dlaczego zwłoka w uruchomieniu procedur jest tak długa?