Ministerstwo Zdrowia wciąż nie wie, jaka będzie przyszłość oddziału położniczego w Lesku na Podkarpaciu. Ta jedyna porodówka w Bieszczadach od lipca nie przyjmuje pacjentek. Oficjalny powód to remont. W tle jest też brak lekarzy i trudna sytuacja finansowa lecznicy.
Ministerstwo Zdrowia wciąż nie wie, jaka będzie przyszłość oddziału położniczego w Lesku na Podkarpaciu. Ta jedyna porodówka w Bieszczadach od lipca nie przyjmuje pacjentek. Oficjalny powód to remont. W tle jest też brak lekarzy i trudna sytuacja finansowa lecznicy.
Please follow and like us: