Pustynia Błędowska to obszar znany i dobrze „obskakany”, a na poniedziałkowe lądowanie w małopolskim Chechle nikt nie miał wpływu – przekonywał w Radiu RMF24 gen. Roman Polko. Oficer wojsk powietrznodesantowych i sił specjalnych jest zdania, że to właśnie silny wiatr sprawił, iż wojskowi spadochroniarze spadli nie tam, gdzie planowali.