Kilka dni po odkryciu w nowym Sejmie dwóch większości nastąpił kolejny zwrot w sposobie przedstawiania tego, co przed nami; rzecznik rządu oświadczył, że rozmowy PiS nt. koalicji z posłami innych partii mogą się rozpocząć, kiedy prezydent zdecyduje się na powierzenie misji tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Pytanie, czy pomysł rządzących jest poważniejszy niż ogłoszony przez opozycję, czy właśnie kompletnie niepoważny?