Matka dwóch dziewczynek w wieku 3 i 5 lat, których ciała zostały znalezione w piątek rano w pogorzelisku na posesji w Woli Szczucińskiej (Małopolskie), jest w szpitalu psychiatrycznym. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie 40-latka zabiła swoje córeczki, a ciała Oliwii i Nadii spaliła w ognisku w ogrodzie. Prokurator zamierza postawić Monice B. zarzut zabójstwa.