Upojony alkoholem 40-latek wsiadł za kierownicę bmw i ruszył w drogę. Do celu nie dojechał, bo samochód wypadł z drogi wprost do rzeki rozbijając się o drzewa. Z wraku auta wyciągnęli go strażacy. Mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu w organizmie i dwa zakazy prowadzenia pojazdów.