Ambasadowie UE na wniosek Polski dyskutowali o węgierskiej prezydencji w kontekście kontrowersyjnych wizyt premiera Viktora Orbana w Kijowie, Moskwie i Pekinie. „To była bezprecensdowa, zmasowana krytyka” – ujawnia jeden z unijnych dyplomatów. Głosu nie zabrał tylko przedstawiciel Słowacji. Dyskusja była ścisle poufna, ambasadorom nie towarzyszyli współpracownicy, w dodatku musieli zostawić telefony komórkowe. Dziennikarka RMF FM w Brukseli ustaliła jednak przebieg dyskusji.
Będzie marginalizacja i nieformalny bojkot węgierskiej prezydencji. To konsekwencje wizyt Orbana
Please follow and like us: