Nie tylko komendant krakowskiego oddziału Żandarmerii Wojskowej Robert M. i dwaj wysocy rangą oficerowie komendy głównej ŻW, ale także były dowódca 6. Brygady Powietrzno-Desantowej z Krakowa generał Grzegorz G. i cywil Sylwia B. usłyszeli w warszawskiej prokuraturze okręgowej zarzuty. Chodzi o niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień, ujawnianie poufnych informacji i utrudnianie śledztwa.