Po śmierci Joanny Kołaczkowskiej, która była filarem kabaretu Hrabi, nie było jasne, czy formacja będzie kontynuować swoją działalność sceniczną. Kilka dni po pogrzebie artystki satyrycy zasugerowali, że grupa będzie istnieć dalej. „Będziemy improwizować. Trochę błądzić. Trochę ciszej. Czasem za wcześnie, czasem za późno. Ale damy radę” – napisali.
Po śmierci Joanny Kołaczkowskiej, która była filarem kabaretu Hrabi, nie było jasne, czy formacja będzie kontynuować swoją działalność sceniczną. Kilka dni po pogrzebie artystki satyrycy zasugerowali, że grupa będzie istnieć dalej. „Będziemy improwizować. Trochę błądzić. Trochę ciszej. Czasem za wcześnie, czasem za późno. Ale damy radę” – napisali.