Koniec aktywnych poszukiwań obiektu latającego, który mógł spaść we wtorek wieczorem w Świętokrzyskiem. Akcja prowadzona na południe od Kielc przez policję, straż pożarną i wojsko zakończyła się fiaskiem. Służby uruchomiono po zgłoszeniu od świadków o ognistych obiektach. Jak informuje reporter RMF FM Krzysztof Zasada, sprawa nie jest jeszcze zamknięta.
Koniec aktywnych poszukiwań obiektu latającego, który mógł spaść we wtorek wieczorem w Świętokrzyskiem. Akcja prowadzona na południe od Kielc przez policję, straż pożarną i wojsko zakończyła się fiaskiem. Służby uruchomiono po zgłoszeniu od świadków o ognistych obiektach. Jak informuje reporter RMF FM Krzysztof Zasada, sprawa nie jest jeszcze zamknięta.