W Sądzie Rejonowym w Sokółce (woj. podlaskie) zakończył się proces funkcjonariusza straży granicznej, oskarżonego o umyślne przejechanie psa służbowym pojazdem na pasie granicznym z Białorusią. Prokuratura domaga się roku więzienia w zawieszeniu oraz 5 tys. zł nawiązki na cele związane z ochroną zwierząt. Obrona wnioskuje o uniewinnienie. Wyrok ma zapaść w połowie listopada.
W Sądzie Rejonowym w Sokółce (woj. podlaskie) zakończył się proces funkcjonariusza straży granicznej, oskarżonego o umyślne przejechanie psa służbowym pojazdem na pasie granicznym z Białorusią. Prokuratura domaga się roku więzienia w zawieszeniu oraz 5 tys. zł nawiązki na cele związane z ochroną zwierząt. Obrona wnioskuje o uniewinnienie. Wyrok ma zapaść w połowie listopada.