„Rzeczpospolita” opisuje kulisy cofnięcia poświadczenia bezpieczeństwa Sławomirowi Cenckiewiczowi, obecnemu szefowi BBN. Decyzję taką podjął szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Jarosław Stróżyk w lipcu 2024 roku. Jak pisze gazeta, machinę sprawdzania Cenckiewicza przez służby uruchomiły kwestie zdrowotne. Sąd jednak ocenił, że obecny szef BBN niczego nie zataił, bo żaden z przepisanych mu leków nie był „substancją psychotropową”.
„Rzeczpospolita” opisuje kulisy cofnięcia poświadczenia bezpieczeństwa Sławomirowi Cenckiewiczowi, obecnemu szefowi BBN. Decyzję taką podjął szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Jarosław Stróżyk w lipcu 2024 roku. Jak pisze gazeta, machinę sprawdzania Cenckiewicza przez służby uruchomiły kwestie zdrowotne. Sąd jednak ocenił, że obecny szef BBN niczego nie zataił, bo żaden z przepisanych mu leków nie był „substancją psychotropową”.