Niemiecki przemysł tytoniowy przeżywa prawdziwy wstrząs. Jeden z największych zakładów produkcyjnych w kraju, fabryka Reemtsma w Langenhagen koło Hanoweru, stoi przed widmem zamknięcia. Decyzja koncernu Imperial Brands o zakończeniu produkcji w tym miejscu oznacza nie tylko koniec pewnej epoki, ale także ogromne konsekwencje dla setek pracowników. Oprócz zakładu w Langenhagen, działa również fabryka w Polsce.
Niemiecki przemysł tytoniowy przeżywa prawdziwy wstrząs. Jeden z największych zakładów produkcyjnych w kraju, fabryka Reemtsma w Langenhagen koło Hanoweru, stoi przed widmem zamknięcia. Decyzja koncernu Imperial Brands o zakończeniu produkcji w tym miejscu oznacza nie tylko koniec pewnej epoki, ale także ogromne konsekwencje dla setek pracowników. Oprócz zakładu w Langenhagen, działa również fabryka w Polsce.