Sprawa tzw. długu terytorialnego Czech wobec Polski powraca do opinii publicznej. Chodzi o 368 hektarów ziem przygranicznych, które na mocy porozumień z lat 50. pozostały po czeskiej stronie. To tereny w okolicy gminy Biała Woda (woj. dolnośląskie), a także wsi Bodzanów w gminie Głuchołazy (woj. opolskie). Polski rząd planuje wznowić negocjacje w tej sprawie – czeka tylko na wyniki wyborów parlamentarnych, które odbędą się w Czechach 3 i 4 października. O sprawie informuje dziennik „Fakt”.
Sprawa tzw. długu terytorialnego Czech wobec Polski powraca do opinii publicznej. Chodzi o 368 hektarów ziem przygranicznych, które na mocy porozumień z lat 50. pozostały po czeskiej stronie. To tereny w okolicy gminy Biała Woda (woj. dolnośląskie), a także wsi Bodzanów w gminie Głuchołazy (woj. opolskie). Polski rząd planuje wznowić negocjacje w tej sprawie – czeka tylko na wyniki wyborów parlamentarnych, które odbędą się w Czechach 3 i 4 października. O sprawie informuje dziennik „Fakt”.